Podatnicy winni pamiętać, iż w wypadku sprzedaży majątku pierwszym głównym przymusem jest właściwe naliczenie podatku z płatnego sprzedania nieruchomości. Co istotne, w Polsce takiego podatku nie nalicza urząd podatkowy, ale sam podatnik. Należy w związku z tym wiedzieć, czy musimy płacić podatek od sprzedaży działki, lub także od nieruchomości, jakiej jesteśmy właścicielami.
Gdy właściciel nieruchomości zbywa własną własność, jest przymuszony uregulować w Urzędzie Skarbowym właściwy skarbowi państwa podatek PIT. W zależności od okoliczności poprzedniego uzyskania, naliczane są stawki podatkowe dla sprzedaży. Podatnik zapłaci zatem fiskusowi 10% lub 19% wartości sprzedaży, we zależności od tego, ile lat temu sam kupił nieruchomość.
Gdy nieruchomość (np. działka budowlana) została kupiona w drodze darowizny czy spadku, to starczy, że minie od tego momentu pięciu lat, oraz właściciel będzie mógł sprzedać nieruchomość bez odprowadzania do Urzędu Skarbowego chociażby przysłowiowej złotówki. Czas tenże jest liczony od zakończenia roku kalendarzowego, w jakim nastąpiło nabycie. Nie ma tutaj znaczenia praktyczna data dzienna nabycia. W takim wypadku nie ma potrzeby zgłaszania transakcji fiskusowi. Zrobi to za nas kancelaria notarialna, w jakiej doszło do aktu zbycia.
Gdy podatnik zamierza sprzedać nieruchomość, i martwi go duży podatek PIT, to ma do dyspozycji także kolejną opcję uniknięcia owej opłaty. Musi on zadeklarować, że w ciągu dwóch lat od chwili sprzedaży zakupi w owej samej cenie, czy większej, inną nieruchomość, lub przeznaczy pieniądze na remont / rekonstrukcję innej swej nieruchomości.
Gdy kwota zakupu czy remontu kolejnej inwestycji będzie mniejsza aniżeli zysk ze sprzedaży starej nieruchomości, wówczas podatnik opłaci podatek PIT pochodzący z różnicy między owymi dwiema kwotami oraz ureguluje odsetki. Nie ma tutaj znaczenia czy sprzedajemy działkę budowlaną, lub inny grunt, przez fiskusa dobra nieruchome stosowane są niezwykle podobnie. Należałoby również uważać na proponowaną kwotę sprzedaży. Niezwykle wielokrotnie w zaniżonych kwotach urzędnicy skarbowi dopatrują się chęci uniknięcia opłacania wielkiego podatku, więc także transakcje o mniejszych stawkach aniżeli te rynkowe są sprawdzane.
Sprzedaż nieruchomości po terminie 5 lat podatkowych
Podatek dochodowy płaci się w sytuacji, kiedy osiągnięcie przychodu z płatnego zbycia nieruchomości zostało dokonane przed upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w jakim nastąpiło zakupienie czy zbudowanie. Co istotne, istotne znaczenie będzie mieć w owym wypadku sposób liczenia tego czasu. Należy bowiem brać pod uwagę lata fiskalne, a nie kalendarzowe.
Określenie przychodu przy sprzedaży nieruchomości
Jeśli podatnikowi śpieszy się ze sprzedażą nieruchomości oraz nie chce czekać aż pięciu lat, wtedy może sprawdzić potencjalny dochód, jaki stanowiłby bazę do naliczenia podatku. W związku z tym dochód obliczany będzie przez zmniejszenia ceny sprzedaży o koszty, które zostały poniesione na zakupienie owej nieruchomości (koszty te muszą zostać dokładnie potwierdzone, np. w wypadku budowy nieruchomości potrzebne jest posiadanie faktur). Wtedy od tak określonego przychodu wyliczany jest podatek wedle stawki 19%. Jeśli dochód jest znaczny, to zapłata wysokiej kwoty podatku może zniechęcić ewentualnego sprzedającego. Więc warto byłoby przemyśleć możliwość zaczekania pięciu lat fiskalnych.
Sprzedaż nieruchomości a wydatki na swoje potrzeby mieszkaniowe
Jak stanowi art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, wolne od podatku są zarobki z odpłatnego zbycia nieruchomości oraz praw majątkowych, w wielkości, jaka odpowiada iloczynowi owego przychodu oraz udziału wydatków poniesionych na swoje cele mieszkaniowe w przychodzie z odpłatnego zbycia nieruchomości oraz praw majątkowych, jeśli zacząwszy od dnia płatnego zbycia, nie później aniżeli w czasie dwóch lat od końca roku fiskalnego, w jakim nastąpiło płatne zbycie, dochód otrzymany ze zbycia owej nieruchomości czy tego prawa majątkowego został przeznaczony na swoje cele mieszkaniowe.